Forum
Dyskusja na temat
06-10-2011
Wacław
Coś na pocieszenie Ewo !
Ja od wielu lat nie zrealizowałem żadnego planu swego tatrzańskiego wyjazdu. Co najwyżej - jakiś fragment.
By się nie dołować, jadę w Tatry w zasadzie bez planu i bywa nieźle.
Chyba częściej spotykam osoby schodzące z gór, niespełnione, z jakimś niedosytem a nawet pretensjami do siebie - niż te - pełne zachwytu, nie tylko z powodu swoich "osiągnięć".
Pierwsze wyjazdy bywają często przełomowe, /łapiemy tatrzańskiego bakcyla/, następne, chciałoby się, by były jeszcze bogatsze w doznania i sukcesy turystyczne, a o to coraz trudniej, bo i wymagania stawiamy sobie coraz ambitniejsze. Wtedy przeszkody się mnożą. Jesteście chyba na takim etapie wtajemniczania.
Temat z forum: "co polecacie" obraca się częściowo wokół Twojego problemu.
Widać z Twego postu, że macie determinację, by próby kontynuować, gratuluję, życzę powodzenia.
05-10-2011
Ewa
Witam!
Kilka slow dotyczacych niedawnego wypadu w Tatry(polowa wrzesnia). Jak zwykle pobyt w gorach okazal sie lekcja pokory- lek wysokosci okazal sie duzo silniejszy niz pamietam z poprzednich wypraw, no i nie wszystkie zamierzenia udalo sie zrealizowac. Pod Kopa Kondracka bardzo mocno wialo i po przejsciu okolo 3/4 pod gore poddalam sie, wrocilismy do Zakopanego przez Hale Kondracka. Drugiego dnia przeszlismy do Piatki Dolina Roztoki(teraz mysle, ze moglam probowac przez Krzyzne, bo okazalo sie, ze o wiele wiekszy dyskomfort odczuwam pod gore), trzeciego dnia do Morskiego Oka przez Swistowke. Niedosyt pozostal ogromny, ale i tak uwazam wyprawe za udana. Kondycyjnie trasy, ktore przeszlismy dla nas bardzo latwe, pogoda idealna(oprocz silnego wiatru)natomiast lek wysokosci pokrzyzowal plany. Scianka wspinaczkowa i wypady w okoliczne gory przez nastepne kilka miesiecy i za rok znow Tatry! Pozdrawiam.
15-08-2011
Ewa
Waclawie- przyznam, ze liczylam na Twoj komentarz- dziekuje bardzo. Masz racje co do 1 szego dnia, tez mialam watpliwosci, ale jako ze w Murowancu nie ma juz miejsc, pierwszy dzien przejdziemy na Kope Dolina Malej Laki, na Kasprowy i przez Hale do Zakopanego na noc. Masz tez racje co do Siklawy- przeoczylam, a szkoda by bylo!
Anonim 2- dziekuje, Twoj komentarz jest dla mnie cenny, wlasnie zejscia z Krzyznego boje sie najbardziej, ale nastawiam sie pozytywnie. Zgadzam sie, ze wsparcie osoby towarzyszacej bardzo pomaga i tu mam szczescie; w ramach oswajania leku zaplanowalam kilka zajec na sciance wspinaczkowej, no i mam nadzieje, ze pogoda nie pokrzyzuje planow.
Jeszcze raz dziekuje, pozdrawiam i do zobazcenia na szlaku.
12-08-2011
Anonim 2
W nawiązaniu do umiarkowanego lęku, który sygnalizuje Ewa.
Podane trasy nie są ekstremalne w tym kontekście.
Bez sztucznych ubezpieczeń, w miarę bezpiecznej odległości od przepaści, za to sporo stromych pochyłości w bezpośrednim sąsiedztwie ścieżek.
/ łańcuch pod Szpiglasową ułatwia tylko wejście stromym żlebem, przy b. sypkim podłożu, bardzo stromy górny odcinek zejścia z Krzyżne do Piątki, także momentami strome pobocza na szlaku: Przełęcz pod Kopą - Kasprowy/.
Doświadczenie uczy, że osoby z lękiem, rzadziej ulegają wypadkom niż te kompletnie zdrowe, zbyt często skłonne do lekceważenia trudności.
Obecność drugiej, sprawnej osoby obok też pomoże.
Życzyć tylko wypada, by pogoda nie pokiereszowała takiego pomysłu na Tatry.
11-08-2011
Wacław
Na początek Ewo!
Komentarze się pewnie posypią, więc ja tylko tak ogólnie.
Trzeba szybko rezerwować nocleg w Murowańcu, bo przy lepszej pogodzie, która się we wrześniowych Tatrach trafia, mogą odesłać do Z-nego z powodu braku miejsc.
W 5 Stawach jakoś przenocujecie. Tam okazują wędrowcom więcej serca.
Wspomniałaś o Waszej dobrej kondycji i swojej niegdysiejszej znajomości gór. Więc nie krytykuję tego, że b. ostro zamierzacie zacząć.
Wg mnie wysiłkowo te 3 trasy mają się kolejno do siebie jak 10:5:4-6.
To ostatnie 4-6 w zależności od tego, czy przez Świstówkę R. czy przez Szpiglas. Radziłbym ten trudniejszy wariant.
Środkowy dzień, myślę - jak dla Was - będzie ala-wypoczynkowym.
A zatem, by nie żałować przegapienia, gdy zejdziecie z Krzyżne do Wielkiego Stawu, podejdźcie trochę w dół zielonym szlakiem do Roztoki, by obejrzeć Siklawę z bliska. Godziny Wam to nie zajmie.
Pozdrawiam.
11-08-2011
Ewa
Witam,
Przede wszystkim podziekowania dla autora strony- zawiera mnostwo cennych informacji i rewelacyjne opisy szlakow, gratulacje! Rowniez podziekowania dla uzytkownikow, ktorych rady okazaly sie bardzo pomocne przy planowaniu mojego wyjazdu.
Powracam w Tatry po 15 latach przerwy i opracowalam ponizsza trase, za rady i komentarze bede wdzieczna! Wraz z moim partnerem mamy dobra kondycje fizyczna(powyzej przecietnej) i prowadzimy aktywny tryb zycia; moj partner nie ma doswiadczenia w wysokich gorach, ale nie cierpi na lek wysokosci i ma doswiadczenie w ekstremalnych sportach(white water kayaking), ja z kolei mam umiarkowany lek. Wybieramy sie w drugiej polowie wrzesnia, i oczywiscie przy niekorzystnych warunkach trasa bedzie zmodyfikowana.
1. Zakopane- Czerwone Wierchy- Kasprowy- Hala(nocleg w Murowancu)
2. Hala- Krzyzne- Dolina 5 stawow(nocleg)
3. 5 Stawow- Morskie oko, mozliwy Szpiglasowy Wierch, Palenica, nocleg w Zakopanem
Dziekuje serdecznie, pozdrawiam.
Ewa
02-07-2011
Dorota-w
Bądź łaskaw zauważyć, że tatry.info służą propozycjami szlaków i wszystkim je udostępniają. Szczegółowo opisanych tras /z obrazkami/ ponad 66 - na 66 dni co najmniej, po pobieżnym podliczeniu! Więc do roboty!
Jeśli przegląd tego wykazu Cię nie zadowoli, dopytaj na forum bardziej rzeczowo! Taka odrobina wysiłku umysłowego powinna przypomnieć, gdzie już byłeś przed 15 laty. Wstyd to mówić dawno dorosłemu turyście?, że są jeszcze mapy, przewodniki.
a pro po: W sąsiednim poście prosisz o namiar na jakąś kwaterę, tu sygnalizujesz, cyt: "zobaczyć jak najwięcej wyjście z centrum Zakopanego"!!! ??? To miał być żart?
Pozdrawiam z centrum Krupówek.
29-06-2011
adsi11 (adsi@konto.pl)
witam jadę w Taterki na 4 dni jestem dość dobrym piechurem ale tatry znam słabo byłem raz z 15 lat temu chętnie poznam propozycję na te 4 dni aby zobaczyć jak najwięcej wyjście z centrum Zakopanego