Forum
Dyskusja na temat
05-02-2012
Darek
Na rozgrzewke polecam isc Doliną Białego na Sarnią Skałe, na pierwszy dzien fajna wycieczka, małą męcząca no i ten widok na Giewont :) coś wspanialego
Dalej, moze Grześ, Rakoń, Wołowiec... wyjść dość wczesnie, zabrac raki albo rakiety, no i kijki
Warto sie wybrać też na przełęcz Karb od Murowańca, tam juz proponuje wyposażyć sie w czekan
Nie wiem jak tam wygląda piątka, ale mozna tez udac się właśnie tam, planowalem w tym roku wlasnie isc od piątki na Kozi Wierch, ale raczej to nie wypali... no cóż pozostanie czekać na lato:) Pozdro milego wypoczynku
22-01-2012
Wacław
do Oli !
Cieszyć może to, że w zimowe Tatry, Zachodnie, wybierasz się z rakami i czekanem. Przy takim poziomie śniegu, przydatniejsze jednak od czekana będą kijki narciarskie/trekingowe. Zachęcam Cię do zastosowania nart, lżej Ci będzie nawet dotrzeć do schroniska w Chochołowskiej.
/Wczoraj informowano, że nawet trasa do M.Oka jest nieprzejezdna!/ Potrenuj ski-tour-y wcześniej w swoich stronach rodzinnych~!
Moja córka nauczyła się jeździć na nartach po 30-ce, następnie zdradziła zimowe Tatry dla Hali Szrenickiej /bo tam jest fajny wyciąg!/.
Co sądzę o wędrówkach zimowych na trasie Grześ - Wołowiec, napisałem w stosownym forum przy tej trasie. Mówiąc o błądzeniu zimowym w tamtym terenie miałem na myśli autentyczne fakty, nieraz kończące się tragicznie, a nie swoje mżonki.
poczytaj sobie: nieznanetatry.pl
07-01-2012
olka
Tak, czytałam o tym przewodniku w kronice TOPR. Myślę m.in. o trasie Grześ- Rakoń- Wołowiec. Raki i czekan zabiorę ze sobą. Byłam już na tej trasie w lecie. Ale i tak ostateczna decyzja będzie zależała od pogody.
05-01-2012
waclaw
Witam!
raz już nawet gdzieś napisałem, że zima to nie jest dobry czas na poznawanie nowych szlaków, zwłaszcza tych, umownie znanych jako te "ponad schroniskami". Nawet tam, gdzie kiedyś byliśmy latem i było bardzo fajnie, zimą może być całkiem inaczej - i odmiennie i po nowemu - nieznanemu! I groźnie, choć tego jakby na pozór nie widać.
Takimi przykładami była ostatnia zima a w zasadzie przedwiośnie przy wejściach turystów:
- na Liliowe - śmiertelna ofiara lawiny, aż do Zielonego Stawu.
- i w Dol. Pańszczycy - środkowa część pod Koszystą -- chyba trzy śmierci, osób zresztą specjalizujących się w sprzedaży sprzętu antylawinowego.
- Nie można nie wspomnieć o przewodniku tatrzańskim, który chyba? spadł, lekceważąc Nosal!
To wszystko pod rozwagę Oli i innym turystom zimowym!
31-12-2011
dorota-w
Witam Olu!
Znalazłam tu w forum ponad 5 tematów, gdzie "tatromaniacy" dzielą się swymi spostrzeżeniami z wypraw zimowych w Tatry. Prawie 40 postów. Radzę to wszystko przeczytać, jeśli wybierasz się po raz I w zimie.
A ponadto może skorzystasz z paru rad:
-zaopatrz się w taką mapę, gdzie pozaznaczono tory lawin. Nie wymagaj wskazówek od nas, bo trzeba byłoby napisać przewodnik antylawinowy.
-bądź na bieżąco z komunikatami topr i tpn o sytuacji w T. i stosuj się do ich zaleceń. Dziś nikt Ci nie powie, co będzie w lutym!
-jeśli możesz, wykorzystaj pobyt do zapoznania się ze sportem zimowym, narty, obuwie itp można łatwo wypożyczyć. Kijki to dziś już standard.
-nastaw się raczej na spacery, np. do schronisk, niż na ambitne wyprawy typu letniego.
28-12-2011
olka (olka120891@onet.eu)
Chciałabym abyście podzielili się ze mną, drodzy Tatromaniacy, swoim zimowym doświadczeniem w Tatrach.
Wybieram się w lutym. Oczywiście wiem że wybór trasy zależy od panujących warunków ale chciałabym wiedzieć gdzie warto się wybrać. I gdzie przede wszystkim jest bezpiecznie, mam na myśli lawiny :)