Forum
Dyskusja na temat
06-09-2013
kędzior (cantyousee@wp.pl)
... Pamiętajcie o ciuchach bo we wrzesniu jest pięknie ale w nocy i na grani lodowato... :) pozdrawiam
05-09-2013
Marcin Walecki (markse@interia.pl)
dziękuję Panowie za podjęcie tematu,
Wacław w maju w długi weekend odpowiedział mi z dnia na dzień na co liczyłem będąc już na miejscu co do warunków w D5S więc poszliśmy z młodą a rocznego syna i żonę w tej jeden dzień zostawiłem na kwaterze. Tak sobie teraz liczę że to jednak 9 latka - 2004 rocznik a tata dodał jej już rok więcej. Będziemy między 15 a 23 września teraz we dwójkę więc dzień, dwa będzie luzu :)
05-09-2013
Wacław
Uważam, że Łukasz S. a wcześniej Piotr K. dobrze poradzili Marcinowi z Rybnika jak rozgryźć z córką Małołączniak. Więc nic nie trzeba dodawać. Ale trochę komentarza do dyskusji.
Myślę, że nie da się ustalić teoretycznie norm na wejście dziecka wysoko w góry a Czerwone W. do takich należą. Przewodnicy nie prowadzają tam wycieczek z podstawówek, bo wiedzą, że wszystkie dzieci z różnych powodów nie dadzą rady.
Także - to, że dany szlak ma jakieś techniczne sztuczne ułatwienia, nie oznacza, że jest on szczególnie trudniejszy. Łańcuch bądź klamra ułatwia, czyni przejście bezpieczniejszym. Zatem trasa przez Kobylarz jest podobna w trudności do wszystkich pozostałych dróg na Cz. W. Różnice tkwią w zasadzie w długości tras czyli w czasie przejść.
Marcinowi radzę tylko, by córki nie przeforsował, bo reżim zaplanował ostro.
Gratuluję takich sprawnych, odważnych dzieci o jakich mówią Marcin i Łukasz.
04-09-2013
Łukasz S (luksiwek@o2.pl)
Witam
Ja w temacie pasja gór pisałem, że z moja 8-letnią córką szedłem z Przysłopu na Małołączniak i spokojnie dała radę. Łańcuchów w Kobylarzu jest zaledwie kilkanaście metrów, większym utrudnieniem są chyba usypujące się z pod nóg kamienie. Jeśli chodzi o powrót tą sama drogą to dla mnie marnotrawstwo takiej wspinaczki. Proponowałbym Wam przejście, np. tak jak ja do Kasprowego lub do przełęczy pod Kopą Kondracką i zejście przez Halę Kondratową do Kuźnic.
A jeśli chodzi o samochód to możecie zostawić gdzieś w centrum i busem podjechać do wlotu Dol. Małej Łąki.
Pozdr.
01-09-2013
<Anonim>
Marcin Walecki (markse@interia.pl)
Poza tym proszę ocenić trudność dla10 latka na drugą połowę września, ja i córka, wybieram szlaki bez zabezpieczeń czysto teoretycznie, ja ich wszystkich nie znam, jestem raczej turystą tatrzańskim okazjonalnym
1. MO i przez Świstówkę do Doliny 5 stawów
2 Na Kozi Wierch z Doliny 5 stawów
3. Wołowiec z Chochołowskiej (kolejka tam i z powrotem rowery)
4. Kasprowy z hali gąsienicowej
5. na Zadni Granat z hali gąsienicowej
6. Małołączniak (wpis jak wyżej)
czy realne przy założeniu, że wychodzimy przed siódmą rano ?
co polecacie jeszcze ? co zmienić ?
będę wdzięczny za każde uwagi
Pozdrawiamy z Rybnika
31-08-2013
Marcin Walecki (markse@interia.pl)
dzień dobry
mam pytanie odnośnie szlaku na Małołączniak z Przysłopu Miętusiego
na który szedłbym z 10 letnią córką, której do tej pory nie zabierałem na szlak ubezpieczony ;
jest wysportowana, gra regularnie w klubie sportowym, czy ubezpieczony fragment może stanowić dla niej jakiś problem oraz czy sam szlak (jego długość) i trudność jest w ramach normy 10 latka
była do tej pory na Grzesiu, w dolinie 5 stawów, MO, Polanie Rusinowej i Gęsiej Szyi, Ornaku
Czy powrót jest możliwy tym samym szlakiem ?
(zostawiamy samochód)
14-08-2013
kędzior (cantyousee@wp.pl)
Hej. Dopiszę się do Wacława. Łańcuchy na Szpiglasie są wręcz zbędne ale nie wiem czy zajmują 5 minut, może 10 ale to jest Max. Zawrat od 5tki bezpieczny ale Kozi W. jest najlepszym miejscem w rejonie gdzie można łatwo wejść od strony 5 stawów. Tylko trzymać sie czarnego szlaku aż do szczytu bo po drodze w prawo odchodzi Orla... ale Polecam bo jest łatwo i pięknie!!! :)
13-08-2013
Wacław
Obawy przed łańcuchami pod Szpiglasową przesadne. Syn sobie poradzi. Nie trzeba rezygnować z obejścia Opalonego Wierchu i Miedziane z dwu stron. Spod Szpiglasowej obejrzycie sobie do woli panoramy całej Piątki od Świnicy przez Zawrat, Kozią itd. Dlatego tą drugą wycieczkę do Piątki zaplanujcie ambitniej. Zamiast na Zawrat i z powrotem, wejdżcie tylko na Kozi Wierch /czarnym szl./ i z powrotem. Tam też sobie dacie radę.
Wszystko będzie zależeć od pogody, Waszej kondycji i motywacji do czegoś trudniejszego. Życzę powodzenia. wh
12-08-2013
Dorota
Jednak robię korektę co do moich planów( ze względu na dzieci). Na szpiglas wchodzimy od strony MO i wracamy ta sama trasą. Daruje małemu na razie łańcuchy(chyba jednak nie da rady). Rozważam natomiast zawrat innego dnia od strony piątki.Nie darowałabym sobie doliny pięciu stawów, muszę tam zajrzeć.
06-08-2013
dorota-w
Ja myślę, że wiesz dobrze co zamierzasz zrobić i dacie radę.
Więc żadnych rad ani sugestii. Dobrej pogody za to życzę.
05-08-2013
Dorota
Witam wszystkich.Wybieram się w Tatry w sierpniu z dziećmi ( 10 i 14 lat)po raz drugi , na ok. 10 dni. W związku z tym mam do Was pytanko, co myślicie o moim planie? Damy rade? 1dzień dol.Olczyska ,Kopieniec W,Nosal(tak na rozruszanie).2 dol Kościeliska ,Ornak i powrót dol Starobociańską. 3 od piątki Szpiglasowy Wierch i zejście do Morskiego Oka.4 od Kużnic przez Hale kondratową, przłęcz pod Kopą k. , Kasprowy i dalej aż do przełęczy świnickiej ,karb , czarny staw i pwrót jaworzynką.5chochołwska, Wołwiec, Rakoń ,Grześ. 6 przez boczań ,krzyżne i zejście do piątki.7od dol małej łąki jak sie uda całe czerwone wierchy ,powrót przez adamice.Oczywiście zostawiam tak ok 3 dni na przerwe w chodzeniu ,co by nie wygładało zbyt sadystycznie z mojej strony.Zaznacze tylko ,ze dzieci są sprawne i juz raz je tak przegnałam tylko trasa była inna.CIEKAWA JESTEM CO O TYM MYŚLICIE .Wdzięczna będe za cenne rady i sugestie.