Forum
Dyskusja na temat
24-11-2015
Wacław
Zamiar ze wszech miar godny akceptacji .... Zachęcam do jego realizacji.
Myślę Ewelino, że będziesz znakomitą partnerką dla kilku osób podobnie jak Ty odczuwających związek z tymi górami.
Do tego jak dostrzegam, są to osoby z Twojej nieodległej strefy, tzn. z Małopolskiego.
Podtrzymujmy zatem kontakt na temacie "włóczęga".
Dwa lata temu, gdy nasz świeży związek "staroroztoczański" ledwie zakwitał, takie też były kierunki początkowych wycieczek, jak sugerujesz.
Ja nie mam już ambicji typu: wszystkie dwutysięczniki i dodatkowo - wysokie przełęcze.
Ale zapewne, będąc w Roztoce pomyślę o Chłopku i Czarnym MSz. oraz o Jagnięcym Sz. i Rakuskim Przechodzie, tudzież o Rakuskiej Czubie.
Pozdrawiam, mam nadzieję, Ewelino, że poznasz to Towarzystwo, z wzajemną korzyścią dla obu stron.
23-11-2015
Ewelina
Wacławie może i mnie uda się w tym terminie odwiedzić Starą Roztokę. Myślę że realizując swój program tatrzańskich dwutysięczników miałabym dobre miejsce wypadowe na Rysy, Chłopka, Wrota i Szpiglasowy.
11-11-2015
Jacek Balázs (jacek.balazs@gmail.com)
Mi właśnie poszły 4 lata intensywnego łażenia po Tatrach, a dalej nie byłem na wszystkich tatrzańskich szlakowanych 2tysięcznikach, chociaż już mniejszość została. Pozdrowienia dla tatrzańskich zdobywców!
04-11-2015
Wacław
Po przybliżeniu wszystko jasne.
Czyli te przełęcze ponad 2000 m. to jakby dodatkowe pozycje dodane do dwutysięczników. Jest ich chyba 5.
Bo początkowo myslałem, że trzeba się wspiąć na szczyty typu Zawratowa Turnia, Lodowa Kopa, W.Buczynowa T. itp.
Ja już jestem leciwym turystą i chadzam po Tatrach bez mapy, trochę słabo widzę i staram się ufać swej pamięci, ale ta jest coraz bardziej zawodna.
Z tym pytaniem o Przysłop też śmiesznie wyszło, bo byłem na nim jesienią 2014 r. w pogoni za Jackiem i Michałem, którzy mieli ambicję Banówki, Spalonej i Trzech Kop. Ja doczołgałem się za nimi do Przełęczy Jałowieckiej wchodząc "z nudów" na szczyty z dwu stron tamtej grani. tzn. od Przysłopu do wyniosłości chyba Koziego Grzbietu na południe.
Nie pomyślałem wtedy, że Przysłop to też 2-tysięcznik.
Te moje pielgrzymowanie pod Przysłopem opisałem przed rokiem w foum wokół "Dol. Żarskiej".
04-11-2015
Ewelina
Pisałam przecież że tylko te dwutysięczniki na które prowadzą oznakowane szlaki oraz przełęcze ponad 2 tyś metrów jeśli powyżej nie ma szlaku na szczyt, np Czerwona Ławka.
Jałowiecki Przysłop 2142 m, z Żarskiego Schroniska zielonym szlakiem na Banikov. Może na mojej mapie jest błędne tłumaczenie nazwy szczytu.
Myślę że najlepiej będzie idąc od Salatyńskiego Wierchu na Wołowiec po prostu zboczyć ten kawałek. Z mapy wychodzi że to niedaleko.
03-11-2015
Wacław
do Eweliny.
Nie do końca pojmuję jak zgodnie z regulaminem jakiejś górskiej odznaki można zdobywać szczyty tatrzańskie min. 2 tys.m. na które nie prowadzą znakowane szlaki turystyczne. Chętnie poznałbym ich wykaz !
Może TPN i TANAP jeszcze o tym nie wiedzą?
Przy czerwonym szlaku od Prz. Liliowe do Prz. Krzyżne jest takich szczytów około 10. One też wchodzą w rachubę?
A co to za góra w Zachodnich o nazwie Przysłop? To coś pod Barańcem?
Poza Barańcami nic ponad 2000 m. zanadto nie odstaje od grzbietu głównego, więc problem z ich zdobyciem powinien być mniejszy niż z resztą.
Pozdrawiam, wh
02-11-2015
Ewelina (tatrfanka@interia.pl)
Chciałam podziękować za pomoc. Rady na pewno się przydadzą. Najgorzej z tymi najdalej wysuniętymi na zachód. Zawsze któryś zostaje z boku. Albo Baraniec, albo Przysłop, albo Wołowiec.
21-10-2015
Ewelina (tatrfanka@interia.pl)
Może na adres e-mail będzie lepiej tatrfanka@interia.pl
19-10-2015
Ewelina
Witam wszystkich
Czy ktoś mógłby mi doradzić logistycznie jak zdobyć wszystkie Tatrzańskie Dwutysięczniki. Wprawdzie projekt dotyczył 2015 roku ale może w przyszłym też będzie można zdobyć tą odznakę, lub przejść je dla samej siebie zgodnie z regulaminem. Nie wiem nawet dokładnie ile ich jest. Około pięćdziesiąt. Chodzi o te do których poprowadzony jest szlak łącznie z przełęczami powyżej 2000 tyś. metrów jeśli powyżej nie ma szlaku na szczyt. Wiele z nich już przeszłam ale trzeba to zrobić od 01.04. w ciągu roku. Chodzi mi o takie zaplanowanie trasy żeby jednego dnia przejść ich jak najwięcej. W grę wchodzi do 10 przeważnie jednodniowych wyjazdów. Sama oczywiście też planuję ale zawsze ktoś może zaplanować to lepiej. Może też się ktoś dołączy, na część lub wszystkie. Mieszkam w okolicach Dębicy ale można zawsze spotkać się na miejscu.
z góry dziękuję