Ścieżka nad Reglami: Kuźnice - Sarnia Skała - Polana Strążyska (Tatry Polskie :: Tatry Zachodnie)

04-08-2012

koziczka

Wchodziłam na Sarnią Skałę idąc od Doliny Strążyskiej po nocnych opadach deszczu ale grunt to dobre buty-było o.k,żadnego ślizgania się.Wejście na "sarenkę" proste-wchodzą rodzice z kilkuletnimi dziećmi.Zejście Doliną Białego i powrót do Strążyskiej ścieżką Pod Reglami.Bardzo przyjemny spacerek...

20-09-2011

Tomski

Fajna spokojna wycieczka, którą polecam wszystkim to wejście od Doliny Strążyskiej, przerwa przy chatce na jakąś dobrą ciepłą herbatkę, krótkie 5minutowe podejście pod Siklawice i zrobienie paru fotek, potem Ścieżką nad Reglami czarnym szlakiem dość strome podejście pod Sarnie Skały, wejście na Sarnie Skały (tutaj ponownie fotki, piękne widoki), kontynuowanie dalej Ścieżką nad Reglami do zółtego szlaku i w dół Doliną Białego !
Piękna Dolinka idącą wzdłuż strumienia, woda lśni, przeźroczysta, prawdziwie biała jak w nazwie dolinki.
Polecam na krótką wycieczkę, zaprawa przed wyprawami w wyższe partieTatr.

17-07-2011

Majka

Ja w zeszłym roku zrobiłam sobie taką wycieczkę:weszłam w Dolinę Białego, następnie Drogą nad Reglami do Sarniej Skały. Zeszłam do Polany
Strążyskiej( tu obowiązkowy postój przy bufecie,aby nabrać kalorii:)), dalej Przełęczą w Grzybowcu do Wielkiej Łąki i doliną Małej Łąki w dół do Ścieżki pod Reglami.Trasa fajna i nietrudna.Na Kalatówkach byłam dzień wcześniej, więc dlatego wybrałam taki wariant.

08-07-2011

wacław

Też jakby podobnie myślę, jak Marcin z Tarnowa, podśmiewający się z krakowskiego imiennika, ale z innych powodów. Tatry się upubliczniły i zpowszedniały. Wejście na Sarnią Skałę /zwłaszcza od trudniejszej strony Dol. Strążyskiej/, dla wielu początkujących turystów, to jednak nadal ! to samo co dla Żeromskiego wejście na Zawrat ponad 100 lat temu. Nikt mu wtedy nie stawiał zarzutów, ani go nie wykpiwał, że się tam wdrapał na czworakach, tym bardziej, że potrafił to pięknie wykorzystać w swej twórczości. Dla licznych osób, trasa na Sarnią Skałę, zwłaszcza, gdy jest to pierwsza wycieczka w Tatry, ma prawo być ciężka i być prawdziwym przeżyciem. Było właśnie tak, ale jak to celnie Marcin z Krakowa opisał !!! Każdy ma swój ewerest i to w naszej kulturze należałoby uszanować.

04-07-2011

jasiu

Wybrałem się na spacer doliną Strążyską w dość obfitym deszczu, w zasadzie padało cały tydzień. Widoki kiepskie, nawet Giewont się schował za chmurami ale za to potok płynący wzdłóż doliny pełen wody wyglądał świetnie, siklawica też pełna spadające wody. No no ciekawe miejsce do odwiedzenia w czasie deszczu;)