Okolice Hali Gąsienicowej
Opis szlaków
Orla Perć: Zawrat » Kozi Wierch
Kolor szlaku
Czas przejścia
3h 15min
Poziom trudności
Stromizny / Ekspozycja
Ubezpieczenia
łańcuchy i klamry, drabinka
Atrakcyjność widokowa
Najwyższy punkt
Kozi Wierch 2291 m n.p.m.
Różnica wzniesień
ok. 170 m
Trasa z Zawratu na Kozi Wierch uchodzi za najtrudniejszy odcinek Orlej Perci, co czyni ją najtrudniejszym fragmentem szlaku w całych Polskich Tatrach. Szlak prowadzi w bardzo stromym i eksponowanym terenie z dużą ilością sztucznych ułatwień. Trasa jest piękna widokowo, ale można ją polecić tylko wprawnym i obojętnym na przepaści.
Opisywany odcinek jest szlakiem jednokierunkowym. Należy go pokonywać wyłącznie w kierunku od Zawratu w stronę Koziego Wierchu.
Zawrat »» Kozia Przełęcz
1 h 45 min
Wędrówkę Orlą Percią rozpoczynamy na przełęczy Zawrat, na którą najlepiej dotrzeć od strony Doliny Gąsienicowej (ok. 4h z Kuźnic) lub z Doliny 5 Stawów (ok. 4h z Palenicy Białczańskiej). Zważywszy, że podobny czas zajmie nam zejście na dół z innego miejsca Orlej Perci, czasu na wędrówkę zostało nam zapewne mniej, niż byśmy chcieli. Choć są oczywiście śmiałkowie, którzy potrafią latem przejść całą Orlą w ciągu jednego dnia, zaczynając i kończąc w Zakopanem, lepiej założyć, że trasę rozłożymy na raty.
Pierwszy odcinek szlaku nie zapowiada dalszych trudności. Łatwą granią podchodzimy przez dwa mniejsze spiętrzenia, osiągając po około 15 minutach główny wierzchołek Małego Koziego Wierchu (2228 m n.p.m.). Krótki ciąg łańcuchów ułatwia wejście na skalistą kopułę szczytową. Mały Kozi Wierch jest jednym z najwspanialszych punktów widokowych w Tatrach Wysokich, dlatego warto zatrzymać się tu na dłuższą chwilę przed dalszą, dużo trudniejszą wędrówką.
Z Małego Koziego Wierchu schodzimy wśród stromych skał do Zmarzłej Przełączki Wyżniej (2201 m n.p.m.). Przed przełączką napotkamy pierwsze trudne miejsce. Asekurując się łańcuchem, trzeba zrobić kilka kroków nad przepaścią, po wąskiej półeczce skalnej. Z przełączki szlak przechodzi na zacienioną stronę północną grani, obniżając się na krótkim odcinku stromym Żydowskim Żlebem, zwanym również Honoratką. Po stromych, często zawilgoconych, a więc śliskich skałach, schodzimy dużo poniżej ostrza grani, gdzie szlak przechodzi w łagodniejszy, ale eksponowany po lewej stronie trawers stromego zbocza Zmarzłych Czub. Cały ten odcinek jest dobrze ubezpieczony łańcuchami. Mimo to jest to miejsce bardzo niebezpieczne, a zalegający w żlebie do późnego lata płat śniegu bywał powodem śmiertelnych upadków w pobliską przepaść. Trawers prowadzący po skałach i wąskich półeczkach, doprowadza nas z powrotem na grań w okolicy niższej z dwóch turni Zmarzłych Czub (2189 m n.p.m.).
Dalsza droga jest trochę łatwiejsza. Przy pomocy łańcuchów przechodzimy przez olbrzymie, ukośne płyty, położone w grani Zmarzłych Czub, by następnie zejść stromą ścianą, po jej skosie, docierając na dwusiodłową Zmarzłą Przełęcz (2126 m n.p.m.). Przełęcz ta jest bardzo efektownym i odpowiednim na odpoczynek miejscem. Dobrze widać stąd południową, niemal pionową ścianę Zamarłej Turni. Na wschodnim, głównym siodle przełęczy stoi 3-metrowy skalny "chłopek" (*) usytuowany tuż nad przepaścią, opadającą pionowymi ścianami do Dolinki Pustej. W okolicach Zamarłej Turni często można spotkać wspinających się taterników.
Ze Zmarzłej Przełęczy idziemy łagodnie w dół pod skałami Zamarłej Turni, jej dolnym tarasem. Po niedługiej chwili wchodzimy ukosem w ścianę. Łańcuchy i drabinka ułożona z klamr (**) doprowadzają nas na piarżysty, górny taras Zamarłej Turni, położony tuż pod jej skałami szczytowymi. Tarasem tym idziemy w lewo aż do jego krawędzi, gdzie czeka nas najbardziej emocjonujące miejsce na trasie: 8-metrowa drabinka przytwierdzona do pionowej ściany. Drabinka kończy się na dole w miejscu, gdzie ściana jest lepiej urzeźbiona i zamontowany łańcuch umożliwia dalsze po niej zejście. Schodząc dalej po stromych skałach, przy pomocy łańcuchów, docieramy na samą przełęcz.
Kozia Przełęcz »» Kozi Wierch
1 h 30 min
Kozia Przełęcz (2137 m n.p.m.) jest zacienionym, wąskim wcięciem między Zamarłą Turnią i Kozimi Czubami. Miejsca jest tutaj bardzo niewiele, a widok bardzo ograniczony. W miejscu tym Orla Perć krzyżuje się ze szlakiem żółtym, którym można zejść do Doliny Gąsienicowej lub do Doliny Pięciu Stawów.
Dalsza trasa z Koziej Przełęczy jest tylko nieznacznie łatwiejsza od odcinka z Zawratu, który właśnie przeszliśmy. Szlak prawie na całej długości ubezpieczony jest łańcuchami i gdzieniegdzie klamrami. Trudności techniczne czekają nas zaraz przy zejściu z przełęczy. Na krótkim, 10-minutowym odcinku szlak czerwony (Orla Perć) biegnie razem ze szlakiem żółtym prowadzącym w dół do Doliny 5 Stawów. Szlak obniża się w stronę Dolinki Pustej (po stronie Doliny 5 Stawów) wąską półką skalną nad przepaścią (***). Następnie schodzimy pionowo w dół po łańcuchach (****), skąd wąską półką dochodzimy do rozwidlenia szlaków. W dół odchodzi stąd wspomniany wcześniej żółty szlak do Doliny Pięciu Stawów, a czerwono znakowana Orla Perć na Kozi Wierch odbija ostro pod górę prawie pionową ścianą ubezpieczoną łańcuchami.
Mimo, że wspinamy się prawie pionowo pod górę, ma się wrażenie, że szlak jest dość bezpieczny - jest bardzo dobrze ubezpieczony łańcuchami, a spora ilość występów skalnych uspokaja sytuację. Łańcuchy oprócz asekuracji służą przede wszystkim do podciągania się. Po około 50 minutach od Koziej Przełęczy przechodzimy przez trójwierzchołkowe Kozie Czuby (główny wierzchołek - 2266 m n.p.m.). W tym miejscu można wreszcie chwilę odpocząć i nacieszyć się widokami.
Zejście z Kozich Czub jest chyba najtrudniejszym i najbardziej emocjonującym fragmentem odcinka Kozia Przełęcz » Kozi Wierch. Szlak sprowadza ostro w dół pionową rynną (*****) do Koziej Przełęczy Wyżniej (2240 m n.p.m.). Mimo że skały są ubezpieczone łańcuchami i klamrami, w niektórych miejscach znalezienie należytego punktu podparcia wymaga sporego wysiłku. Wspinaczka z Koziej Przełęczy Wyżniej na sam wierzchołek Koziego Wierchu jest nieco łatwiejsza, ale również bardzo stroma. Do przejścia mamy niemal pionowy komin, który kończy się tuż pod wierzchołkiem. Na szczycie możemy wreszcie odpocząć, kompensując przebyte trudy wspaniałym widokiem.
Kozi Wierch (2291 m n.p.m.) jest najwyższą górą leżącą w całości na terytorium Polski. Szczyt ten jest jednocześnie najwyższym punktem całej Orlej Perci. Jego znakomite walory widokowe oddaje zamieszczona niżej panorama.