Serwis www.tatry.info.pl używa plików cookie
Korzystanie z witryny oznacza, że wyrażasz zgodę na zapisywanie plików cookie na swoim urządzeniu (dysku) w zależności od konfiguracji Twojej przeglądarki internetowej.

Forum - Komentarze do szlaków

Dyskusja na temat szlaku

Z Hali Gąsienicowej na Kościelec (Tatry Polskie :: Tatry Wysokie)

21-09-2012

janek

Wchodziłem na Kościelec 17.09.2012. po raz pierwszy. Pogoda była ładna, ale mimo to w kilku miejscach jest trudno i co ciekawe mimo suszy pod samym szczytem było mokro. Dlaczego tam nie ma łańcuchów? Kilka dni wcześniej wchodziłem na świnicę z dwóch stron i stwierdzam, że nawieszali tam łańcuchów, jak na choince, w niektórych miejscach (np. w okolicach Żlebu Blatona) może "na wyrost", bo są trudności mniejsze niż na Kościelcu. Ale ostatecznie mimo "starczego" wieku i niejakich problemów z ekspozycją dałem radę bez większych problemów. A... schodząc, w dolnej części szlaku spotkałem dziewczynę idącą na Kościelca... boso! Może to jakiś nowy rodzaj tzw. sportów ekstremalnych?.... Pozdrawiam Tatromaniaków!

03-09-2012

Marian

Super trasa, szlak dość trudny, nie polecam początkującym zaczynać od tego szczytu. Wchodziłem przy pięknej pogodzie 23.08.2012 roku, jak na tą porę turystów niewielu. Uważam, że lepiej wchodzić wariantem II. Widoki extra - polecam.

15-07-2012

tiva

piękny szlak, przepiękne widoki, trochę trudno pod samym szczytem- trzeba uważac za co i gdzie chwytamy oraz gdzie stawiamy stopy. Miałam trochę trudności gdyż jestem osobą niską i moje kolana nieco ucierpiały :)) ale warto i polecam :)

19-06-2012

Paajaq   (paajaq@gmail.com)

Witam serdecznie

Ktoś chętny na Kościelec na weekendzie ?

Pozdrawiam

09-01-2012

Zuzka

Byłam na Kościelcu na przełomie sierpnia i września 2011 r. Wrażenia niesamowite, tym bardziej, że zza góry wyskoczyły dwie kozice. Uchwyciłam na jednym ze zdjęć dwie dziewczyny i jedną z kozic, która wskoczyła na szlak prowadzący już na szczyt Kościelca. HeHe, dziewczyny macie niezłe miny :P Niestety nie wiem jak do Was dotrzeć, gdyż w emocjach nie pomyślałam i nie wzięłam od Was żadnego kontaktu. Co do trasy - nie jest nadmiernie trudna, ale im bliżej szczytu tym człowiek czym prędzej chce już tam się znaleźć :)