Forum - Komentarze do szlaków
Na Nosal (Tatry Polskie :: Tatry Wysokie)
18-07-2016
zorza
Małe a cieszy ;-) Byłam w piątek pierwszy raz na Nosalu. Nigdy wcześniej tam nie zawitałam, myślałam, że nie ma tam nic ciekawego, a jakże się myliłam ;-) Widoki z partii szczytowej piękne, no magiczne miejsce... Jeżeli ma się wrażliwą duszę, można usiąść na skale i podziwiać panoramę, wodzić oczami po szlakach, które kiedyś się przeszło lub którymi zamierza się pójść :-) Co do szlaku: od strony ronda jest bardzo ciekawy, skalisty, urozmaicony. Zejście do Kuźnic już w większości bardziej monotonne, kojarzy mi się ze szlakami Beskidzkimi. Ludzi na szlaku dużo, rodziny z małymi dziećmi też dawały radę :-) szczególnie z tymi, które były noszone w plecaku ;-)
23-02-2014
Nosewoman
Byliśmy na tej trasie z 9-latkiem teraz, w lutym w ferie 2014 - podobało się bardzo, choć było wyzwanie przy schodzeniu do Kuźnic - schodki oblodzone, trzeba było złazić na czworakach:) Ale dziecko moje najwyraźniej lubi wyzwania :) Na Nosalu polecqm ostrożnośc i zabranie telefonów dzieciom, bo wysyłąją mmsy i zbliżają się niepokojąco do krawędzi nad przepaścią! Ogólnie polecam ten szlak
Mama Koziołka Górskiego:)
22-10-2013
Wacław
W tym roku /na innym portalu/ była dyskusja nt. sosen porastających wzgórze Nosala /w domyśle limby/. Nie mogłem znaleźć wątku, więc tu zamieszczam swoje. Ten też czytają !
Otóż nie limby.
Te sosny, liczna grupa od strony Nosalowej Przełęczy to sosna czarna, występująca punktowo w jeszcze paru innych miejscach Tatr. Także ich najwybitniejsza przedstawicielka rosnąca w obniżeniu od I do II kulminacji Nosala od strony Kuźnic.
W Tatrach są jeszcze inne sosny oprócz tych najbardziej znanych tzn. limb i kosodrzewin. To sosna wydmowa /Stare Kościeliska/ i zwyczajna, której najwięcej w Polsce, Dol. za Bramką, Łysa Skałka. Badacze uważają, że pierwotnym drzewem tatr polodowcowych była taka właśnie sosna, wyparta następnie przez gatunki drzew bardziej ofensywne i odporne na trudne warunki górskego klimatu.
28-01-2013
ElaK
Pod koniec maja ub. roku weszłyśmy na Nosal,wycieczkę rozpoczęłyśmy w Jaszczurówce,Dolina Olczyska niezbyt zatłoczona,szlak bardzo wygodny,od Przełęczy Nosalowej na wierzchołek Nosala również,z tym że turystów znacznie więcej, a na wierzchołku tłok.
Ładnie na pierwszym planie widać szlak do Dol .Gąsienic. przez Boczań a dalej panorama Tatr,na Polanie Kuźnickiej białe punkciki-kulturowy wypas owiec.
Na Nosalu skałki o ciekawych kształtach,m.in. "piesek" a nad głową błękitne niebo i białe chmurki.
Zejście w stronę Polany Kuźnickiej dość strome,lepiej chyba schodzić niż wchodzić.
Test na lęk wysokości wypadł pomyślnie,ale były drobne urazy- u koleżanki guz na czole /skała pod wierzchołkiem/ u mnie dwa dni ból mięśnia nogi,ale to nic-sąsiedzi z pensjonatu po powrocie z Giewontu po schodach wchodzili okrakiem i niemal na czworakach.
27-01-2013
Mirmen
Widac wyraźnie że tęsknota za naszymi pięknymi górami jest w moich rodakach ogromna,skoro już w styczniu planują majowe wypady do nich.I dobrze.Sam bym doradzał w przypadku co do niepewnosci o stanie wiosennych szlaków wejście na Nosal rozpocząc w Kuźnicach.Dojście do Nosalowej Przełęczy powinno byc w miarę suche i łatwe (prawie płaskie).Natomiast samo wejście na szczyt za wyjątkiem pod szczytem gdzie jest miejsce dośc trudne,zwłaszcza dla tych co mają krótkie nogi(na szlaku wysoka skała)i brak zabezpieczeń i możliwości jej obejścia-też nie powinno przysparzac kłopotów.Pozdrawiam.