Z Doliny Kościeliskiej na Ciemniak (Czerwone Wierchy) przez Dolinę Tomanową (Tatry Polskie :: Tatry Zachodnie)

14-10-2017

ol888enka

Wcale się nie dziwię tej reakcji. Wbrew pozorom, szlak ten prowadzi naprawdę wąską ścieżką przy sporych stromiznach obok. Tak naprawdę fakt, że zbocze jest zielone, a nie skaliste, wywołuje poczucie złudnego bezpieczeństwa (jak np. na początku zejścia z Krzyżnego do D5SP - tam jest naprawdę urwiście, ale kosówka sprawia, że człowiek się nie boi). I tutaj generalnie też tak jest, ale u osób z lękiem (przede wszystkim) przestrzeni może wywołać obawy. Zwłaszcza przy śniegu, kiedy ryzyko poślizgnięcia jest wyższe. A przecież głównie cierpimy na lęk przed skutkami upadku. Na szczęście góry stać będą, więc zawsze można wycieczkę powtórzyć, w lepszych warunkach i zdobyć Cz. Wierchy :) Nic na siłę.

10-10-2017

Wacław

c.d.
Kilka dni przed nami, bo 27.09 szła tamtędy grupa turystów, tylko w przeciwnym do nas kierunku.
Schodzili z Ciemniaka, z Chudej Turni do Dol. Tomanowej.
za komunikatem TOPR:
....zadzwonił turysta, że wraz z grupą schodzi z Ciemniaka do Dol. Tomanowej i poniżej Chudej Przełączki/ pod Ch.T./turysta doznał ataku paniki. /na zielonej trasie/.
Nie był w stanie zrobić kroku.Na dodatek zerwał mięsień uda.
Turystę śmigłowcem przetransportowano do szpitala.... koniec wpisu topr.
To zdarzyło się w tym miejscu z którego się wycofaliśmy w ostatnią niedzielę.
Dodam tylko, że trasa od schr. pod Chudą Turnię i z powrotem zajęła nam około 7 godz.
To taka po prostu niespieszna odmiana turystyki górskiej.
Napotkaliśmy na tej drodze tylko 2 młodych turystów.

10-10-2017

Wacław

Moja ostatnio najbardziej "dramatyczna" wycieczka tą trasą. Byłem już na niej około 5 razy w dwu kierunkach.
Swego czasu napisałem nawet, że w zasadzie nie widzę na niej przejść trudnych, nawet dla osób z lękiem wys. /oczywiście w dobrych warunkach klimatyczno-pogodowych/
Muszę zweryfikować swe poprzednie sądy.
Byłem z przyjacielem, któremu taki lęk jest nie obcy, choć z nim walczy. Dochodziliśmy już po drobnych perypetiach do Chudej Turni od której dzieliło nas 10 min. marszu.
Obchodzi się z lewej coś w rodzaju kociołka bądź szerokiego żlebu i jest dość wąska półka, /całkowicie zaśnieżona!/, kilkanaście m. z lewej dół może 15-30 m. głęboki i tam mój towarzysz podróży powiedział zdecydowanie NIE. Wróciliśmy pod schronisko a tak liczyłem, że sobie Czerwone W. dopisze do kolekcji osiągnięć. Zostały na przyszły rok. c.d.n.

10-07-2017

ol888enka

Zdecydowanie polecam wchodzenie na Ciemniak tym szlakiem - jest dłuższy, ale mniej stromy i męczący niż czerwony. Ma też znacznie lepsze walory widokowe i to przez większość czasu.

09-10-2013

koziczka

2 dni temu weszłam na Ciemniak przez Dolinę Tomanową-szlak łatwy a widoki piękne.Następnie przeszłam przez Krzesanicę,Małołączniak i Kopę Kondracką a potem zeszłam na Przełęcz Kondracką i weszłam na Giewont.Zejście na Przełęcz w Grzybowcu i drogą Nad Reglami aż do Kościeliskiej.Do Krzesanicy piękna pogoda,na Małołączniaku widoczność ograniczona a na Kopie zerowa z powodu chmur na wys.ok.2000m .Poniżej Kopy i z Giewontu widoczność niezła.Szlak czerwony z Giewontu-MASAKRA!Wrócę tu jeszcze..Polecam..