Forum - Komentarze do szlaków
Na Polanę Chochołowską z Siwej Polany (Tatry Polskie :: Tatry Zachodnie)
15-05-2016
Wacław
To nie TPN wymyślił te absurdalne opłaty za wjazd w Chochołowską, tylko "Wspólnota 8 wsi...", która tam rządzi.
Może ktoś to uporządkuje, bo w odróżnieniu od lasu, ta droga nie jest prywatna i nie za góralskie pieniądze została wybudowana.
A jak tam dojechać, by nie "wspierać góralskiego bezprawia fiskalnego"?
Tuż za Kirami u wylotu Dol. Kościeliskiej jest dalszy ciąg "Drogi pod Reglami" - zielony /łatwy szlak, nawet dla dzieci/, w zasadzie o charakterze ścieżki, ale dozwolony dla ruchu rowerowego.
Za niecałe pół godziny dojedziemy tą trasą do Dol. Ch. omijając łukiem pazerną Siwą Polanę.
Własnym rowerem można dojechać do schroniska.
Spokojnie możemy szosą wrócić po ciekawie spędzonym dniu.
15-05-2016
krawedz89@interia.pl
Dwa razy jechałem dol chochołowska rowerem ( swoim) .Mam kombi takze dwa rowery wrzucałem bez problemu do srodka ;-).Ale w tym roku planuje zmienic samochód takze bedzie problem bez wypozyczalni ;-/ przejscie pieszo chochołowskiej i uderzenie gdzies dalej to wtedy bedzie kawał trasy ;-/ jak przyjemnie po całym dniu mknelo sie w dół...;-) ale co prawda to prawda widziałem wielu którzy jechali jak idioci ( widac ze przypadkowi turysc )i az dziw bierze ze nie było wielu wypadków
14-05-2016
Jacek Balázs (jacek.balazs@gmail.com)
Niestety tylko mogę dołożyć również moje delikatnie pisząc niezadowolenie z tego, jak TPN obchodzi się z osobami aktywnymi. Na pohybel włodarzom tych terenów, kasa za wejście z rowerem to już naprawdę przegięcie. Cóż, czas zacząć chodzić w Tatry zanim otworzą się jakiekolwiek budki z biletami.
30-04-2016
Wacław Hetman
Wypada znów zacząć od rowerów,, którym tu uprzednio, chyba ponad miarę poświęciliśmy kilka postów. Już ich nie będzie /rowerów/ w tym roku, widać, był to interes był niedochodowy.
Natomiast turyści, którzy odważą się wjechać na swoich jednośladach do D. Chochołowskiej, niech się liczą z koniecznością uiszczenia symbolicznej opłaty czyli złotówki. Ale po góralsku a dokładnej wg liczydła Wspólnoty Witowskiej, która administruje tą częścią parku - ten symbol wyniesie 5 zł. od jednego jednośladu.
Powtarzam te dobre wieści po tamtejszym radnym gminnym p. Piczurze.To miejscowy jakby biznesmen. Był swego czasu pomysłodawcą zburzenia cud-kapliczek pw. Jana Chrzciciela na Polanie Chochołowskiej a w ich miejsce wystawienia TAM kościoła. Ta super idea jakby przycichła, oby nie chwilowo.
Dużo się słyszy w różnych okazjonalnych gadkach o honornych Góralach.
Jak widać, w tym przypadku honor wart aż 4 złote.
rowerzysta wh
19-09-2014
ElaK
11.09.2014-no to pojeżdziłam sobie po D.Chochołowskiej więcej niż planowałam.
Z Siwej P. traktorkiem kawałek i zaczęło padać,z ciężkimi plecakami/bo noclegi w schronisku/odpoczywaliśmy za leśniczówką TPNu przy stole i ławach pod daszkiem,zadowoleni,że już blisko...
Nagle słyszymy jak przechodzące turystki wołają-,,czy państwo nie zgubili obrączki,bo jest na dole w punkcie TPNu".
Rzut oka na rękę i szok..Decyzja błyskawiczna-Jacek zostaje pod daszkiem z plecakami,a ja wracam.Droga w dół rowerem w deszczu i błotku na pierwszym odcinku,na asfalcie lepiej.
Obrączkę odzyskałam dzięki dobrym ludziom-P.znalazcy,P. z TPNu,który przekazał info turystkom,i tym ostatnim,które przez całą dolinę informowały mijanych turystów o tej zgubie. Uwaga -telefony nie działały,tylko alarm..
Wróciłam rowerem,bo i tak byłam przemoczona.Wszystkim DZIĘKUJĘ!!!