Forum - Komentarze do szlaków
Odcinek graniowy: Wołowiec - Jarząbczy Wierch - Kończysty Wierch (Tatry Polskie :: Tatry Zachodnie)
Strona: < poprzednia | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | następna >
05-07-2011
Wacław
do żyrafy.
istotnie ścieżka grzbietowa - Błyszcz-Bystra , widoczna wyraźnie, żadnych problemów. Zejść /wrócić/ z Bystrej można trawersem zachodniego zbocza - odcinek szlaku niebieskiego.
Szlak zielony przez Otargańce: Jarząbczy - Raczkowa, także bezstresowo. W obu rejonach, to tak, jakbyś sobie spacerowała po Czerwonych Wierchach. Jeśli już przeszłaś rejon Dziurawej Przełęczy!
Wracać trzebaby przez Ornak i najtrudniej /moim zdaniem/ jest na tej wąskiej grańce między Gaborową a Siwą Przełęczą. /Ale głównie zimą/.
31-05-2011
żyrafa
Ja polecałabym tą trasę w odwrotnym kierunku.
We wrześniu 2009' zrobiliśmy tą trasę od Doliny Chochołowskiej przez Trzydniowański- Kończysty- Jarząbczy- Łopatę- Wołowiec- Rakoń- Grzesia do Polany Chochołowskiej. Trasa długa... nam zajęła chyba ok. 10-11 godzin... mieliśmy wprawdzie czas na jedzonko, fotki i kolację na Polanie Chochołowskiej ale do Kościeliska wracaliśmy jakimś ostatnim busem ok. g. 21-22... Widoki cudowne, kolory jesienne; szlak na początku września- w porównaniu z Tatrami Wysokimi- niemal bezludny...
Dla mnie (osoby z lękiem przestrzeni) przejście przez Dziurawą Przełęcz było nieco stresujące ( ale zdecydowanie mniej niż zejście z Jaskini Raptawickiej w Dolinie Kościeliskiej;)
Polecam... Tatry Zachodnie są niezwykłe w kolorach wczesno- jesiennych;)
ps. czy ktoś mógłby napisać o ew. trudnościach na szlaku Jarząbczy Wierch- Raczkowa Czuba ( Jakubina) oraz na ścieżce Błyszcz- Bystra ?
14-10-2010
dulli
Szedłem tym szlakiem pod koniec września przy znakomitej pogodzie przez Grzesia i Rakoń. Ze wszystkich tras po polskich Tatrach Zachodnich (nie byłem jedynie na Kasprowym i Giewoncie - he, he ciekawe dlaczego) ta jest zdecydowanie najpiękniejsza i najciekawsza, gorąco polecam! Konieczna jest tam jednak niezła kondycja. Tą "słynną" płytę (jaką płytę? - jej trudność jest zdecydowanie przesadzona) można spokojnie obejść ścieżką, uważać to trzeba na całym odcinku od Wołowca do Niskiej Przełęczy bo faktycznie idzie się blisko urwiska. A najtrudniejsze momenty na szlaku to podejście na Jarząbczy (niszczy kondycyjnie) oraz zejście z Trzydniowiańskiego przez Kulawiec i Krowi Żleb (niszczy stawy - ja wiem że wszystkie szlaki zejściowe są męczące ale ten to wyjątkowy szmaciarz! - odradzam).
27-01-2010
Maciek - tatromaniak
Szedłem tą trasą w sierpniu tego roku z moją dziewczyną. Tyle, że szliśmy od Chochołowskiej przez Iwaniacką Przełęcz, a następnie kolejno przez szczyty Ornak, Starorobociański, Kończysty, Jarząbczy, Łopatę, aż na Wołowiec i do Chochołowskiej. I rzeczywiście tych skał w okolicach słynnej Dziurawej Przełęczy nie dało się w żaden sposób ominąć od strony Łopaty. Nie było widać żadnej innej ścieżki oprócz tej, którą szliśmy, a trzymaliśmy się dokładnie szlaku. Jakoś udało nam się zejść po tej płaskiej płycie kilka metrów w dół, ale było ciężko, zwłaszcza że nie ma tam jakichkolwiek ubezpieczeń, a powinno coś być. Od strony Wołowca też nie było widać żadnej ścieżki omijającej to felerne miejsce, chyba że trawą po słowackiej stronie. Trasa dość męcząca ze względu na jej długość oraz sypki, drobny żwirek podczas podejść i zejść, ale warta uwagi i godna polecenia przede wszystkim ze względu na wspaniałe widoki, ciszę i spokój (brak ludzi). Pozdrawiam wszystkich maniaków łażenia po górach.
11-09-2009
jerzy 1949
w polowie sierpnia przeszedlem slak wolowiec jarzabczy wierch i wszedlem jeszcze na raczkowa czube .jezeli chodzi o dziurawa przelecz ipobliska plyte to mozna obejsc ja sciezka i wejsc na gran .Na szlaku sa stromizny ale nie jest tak zle. Slak przeszedlem przy ladnej pogodzie. powodzenia na szlaku.
Strona: < poprzednia | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | następna >