Forum - Komentarze do szlaków
Na Małołączniak (Tatry Polskie :: Tatry Zachodnie)
Strona: < poprzednia | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | następna >
20-09-2011
Monika
Pokonywałam trasę w odwrotnym kierunku - z Małołączniaka w stronę Przysłopu Miętusiego i zdecydowanie nie polecam wybieranie jej w złych warunkach, kiedy jest mokro i ślisko. Osypujące się kamienie w żlebie i śliskość sprawiały, że trzeba się było zastanawiać nad każdym krokiem, a i tak nie dalo się uniknąć zjeżdżania z kamieni. W nieodpowiednim obuwiu przynajmniej skręcenie kostki byłoby gwarantowane. Przez las nie było lepiej po ekstremalnie śliskich kamieniach i mokrej glinie. Nigdy jeszcze w górach nie byłam tak brudna jak wtedy...Ale jako ciekawostkę dodam, że schodząc Kobylarzowym naprawdę blisko widzieliśmy pasącą się koziczkę :)
06-09-2011
Eve
Szłam w sierpniu tego roku od Przysłopu Miętusiego. Trasa ciekawa, ale dopiero od Kobylarzowego Żlebu :-) Wcześniej cała droga przez las pełen chaszczy i bardzo ale to bardzo śliskich kamieni i błota. Błoto wbijało się w podeszwy butów i można było sobie zęby wybić. Łańcuchy do przeżycia. A widoki niezapomniane. Potem z Małołączniaka na Kondracką Kopę i dalej Doliną Kondratową do Kuźnic. Szlak długi, ale godny polecenia.
04-09-2011
monioboro
odpowiedź dla cameha
Szłam w odwrotnym kierunku z Małołączniaka na Kopę i tam łańcuchów nie ma. Jednak, jeśli wybierzesz zejście z Małołączniaka do Prysłopu Miętusiego to tam napotkasz niegroźne miejsce w Kobylażowym Żlebie ubezpieczone "żelastwem". Moim zdaniem nie powinno być kłopotu. Pozdrawiam!
28-08-2011
cameha
Witam,
byłam parę dni temu na Kopie idąc z Małej Łąki i schodząc przez Kasprowy, od tamtej chwili zastanawiam się jak wygląda podejście z Kopy na Małołączniak? Łańcuchy są po drodze,czy juz w tamtym miejscu nie?
25-08-2011
monioboro
Jestem osobą, która zaledwie od dwóch lat spędza wakacje na szlakach tatrzańskich i nie jestem typem sportowca, więc kondycję mam przecietną a i doświadczenie niewielkie ;) Szłam tą trasą i proszę mi wierzyc, że przy dobrych warunkach pogodowych, odrobinie rozwagi i zdrowego rozsądku szlak nie sprawi żadnych problemów. Jedyną "niedogodnością" (dla tych, którzy nie lubią długich tras) jest czas przejścia. Wejście od Małej Łąki i zejście przez Kopę Kondracką (i dalej do Doliny Małej Łąki) zajęło nam 10 godzin. Polecam trasę bo widoki z góry są cudne i od miesiąca zdobią pulpit mojego komputera :)
Strona: < poprzednia | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | następna >