Forum - Komentarze do szlaków
Z Morskiego Oka na Rysy (Tatry Polskie :: Tatry Wysokie)
Strona: < poprzednia | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | następna >
01-08-2009
Seba
Byłem na Rysach w Lipcu 2009 i wchodziłem od strony Slowackiej. Wejście jest łagodniejsze,tylko zejście po stronie polskiej jest po łańcuchach i trudniejsze.Dojazd spod dworca PKS o godz.06.00 busem do Starego Smokowca koszt 9zł.następnie ,ze Starego Smokowca kolejką do Śtrebske Pleso.koszt 1.5 euro.dalej pieszo szlakiem na Rysy tempem 11 godz.. ze szczytu schodzimy na polską stronę w kierunku Morskiego Oka.cały szlak zajął mi 11 godz. spokojnym marszem z odpoczynkiem.Widoki super życzę wszystkim POWODZENIA !!!!
25-07-2009
Aga
Dzięki za odpowiedzi!;)
Dzięki Wam jestem coraz bardziej przekonana że wejdę na Rysy...:D właśnie dużo osób odradza mi wejście na Giewont. A na Rysy tak jak właśnie radzi Ya chcę wejść wcześnie rano żeby nie było kolejki przy wspinaczce po łańcuchach;)) zejść wolę od słowackiej strony bo jest o wiele prostrza. Naprawdę super stronka i przede wszystkim mili internałci. Pozdrawiam Wszystkich serdecznie!!!;)
23-07-2009
ya (yona2008@op.pl)
Odpowiedź dla Agi:
Wczoraj właśnie weszłam na Rysy. Do tej pory byłam tylko w Dolinie Pięciu Stawów oraz na Czerwonych Wierchach, tak więc Rysy to moje trzecie zetknięcie z Tatrami. Moje wrażenia? - na pewno tej wyprawy nigdy nie zapomnę - interesujący szlak, widoki zapierające dech w piersiach i radość "włażenia". Tak naprawdę podejście na Rysy od polskiej strony nie jest aż takie trudne. Niewątpliwie rewelacyjna, bezchmurna pogoda, która towarzyszyła nam przez cały dzień (na szczycie było ciepło - wszyscy w bluzeczkach z krótkimi rękawkami) w znacznym stopniu ułatwiła podejście/zejście. Drugim atutem było to, że na szlak wyszliśmy z samego rana, kiedy nikt ze szczytu nie jeszcze schodził, więc przynajmniej podczas podejścia przy łańcuchach nie było żadnych zatorów. No a na marginesie - Giewont raczej odradzam - będąc trzy dni temu na Czerwonych Wierchach z Małołączniaka zrobiłam zdjęcie, na którym uwieczniłam tasiemcową kolejkę turystów czekających grzecznie aby wejść na szczyt..
23-07-2009
arek
Rzeczywiście strona jest zrobiona bardzo dobrze i wywołała na mnie ogromne wrażenie. Jeśli chodzi o zapytanie Agnieszki to tak jak pisali pozostali internauci trasa nie jest ekstremalnie trudna. Trzeba mieć dobrą kondycję tj. mocne nogi, trochę siły w rękach i co najważniejsze cierpliwość bo czasami na trasie można spotkać dziwne jednostki:) Zapewne wielu piszących spotkało takich turystów na swojej drodze. Trasa godna polecenia:)
22-07-2009
aga
jeszcze chciałam dodoać że stronka jest naprawdę godna podziwu i wszystkim ją polecam!;))